Podstawą do tej zabawy był znaleziony jakiś czas temu sympatyczny wierszyk pt. "Sześć parasoli" wg Anny Łady-Grodzickiej. Nieco go zmieniliśmy, tzn. coś wycięliśmy, coś dopisaliśmy :). Przerobiliśmy go w ten sposób, by pasował do naszej rodziny :). Wymieniając każdy kolejny parasol - masujemy każdy kolejny paluszek. A przy tym ćwiczymy słownictwo, pamięć i rymy!
Na początku ja (Małgosia) wypowiadałam pierwszą część każdej zwrotki, a Dzieci ją kończyły, szukając rymu. Teraz wszyscy już znają cały wierszyk na pamięć ;).
Parasole
Na pierwszym żółte cebulki - to parasol Urszulki.
Ten drugi w esy-floresy - to parasol Teresy.
Na trzecim buty do pary - to parasol Barbary.
Czwarty - czerwony w kółka - to parasol Jurka.
Piąty - w zieloną kratkę - wybrał sobie Małgorzatkę.
Szósta parasolka w słońca malowana - to dla Floriana.
Na siódmym - białe łaty Krasuli - to parasol Babci Uli.
Na ósmym kolorowa łatka - to parasol Dziadka.
Dziewiąty (różowy) dla kota - bo kot nie lubi błota.
Dziesiąty - żółty w kwiatki - to parasol sąsiadki.
Z sąsiadką chodzi wszędzie i czeka aż deszcz będzie.
A tak nasz obrazek XXL dopieszczali starsi i młodsi członkowie rodziny ;).
Spróbujcie i Wy, zarówno stworzenia obrazka XXL (technika oczywiście dowolna :)), jak i nowej zabawy paluszkowej - a może pokusicie się nawet o stworzenie zwrotek pasujących do Waszej rodziny :).
Przypomnimy jeszcze, że kiedyś pisaliśmy także o zabawie dotyczącej ładnej pogody - koniecznie zobaczcie nasze słoneczko dla dziecięcych rączek oraz inną zabawę paluszkową wspinaczka na drzewo :).
Pozdrawiamy,
Małgosia z Ekipą (Florian w tych zabawach z językiem polskim ma niewielki udział) ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz