A że mama piątki Pociech chyba połowę życia spędza w podróżach i poczekalniach, ubóstwia tego rodzaju zabawy ;).
Również i ten wierszyk spróbowaliśmy przetłumaczyć z języka niemieckiego, choć nie jesteśmy pewni czy można to nazwać tłumaczeniem ;).
W każdym razie przy każdym kolejnym wersie łapiemy kolejny paluszek (nasz lub naszej Pociechy), a następnie druga rączka.
Sprzedawcy
To jest sprzedawca gruszek - kupię ich pełen fartuszek!
To jest sprzedawca z ogrodniczego - kupię tam roślinki do ogródka mego!
To jest piekarz z piekarni - kupię u niego bułki dla dzieciarni!
To jest z mleczarni kasjerka - kupię tam mleko i kawałek serka!
A to jest sprzedawca lodów, który woła "Pyszne lody, zimne lody!"
A teraz oryginalna wersja:
Das ist der Bauersmann, bei dem man Bi-Bi-Birnen kaufen kann.
Das ist die Bäckersfrau, bei der man Bri-Bra-Brötchen kaufen kann.
Das ist der Gärtnersmann, bei dem man Bli-Bla-Blumen kaufen kann.
Das ist der Milchmann, bei dem man Mi-Ma-Milch kaufen kann.
Das ist der Würstchen-Verkäufer, der ruft: "Heiße Würstchen, heiße Würstchen!"
A oto inne zabawy paluszkowe, o których już pisaliśmy:
- parasole
- kominiarz
- wspinaczka na drzewo
Mamy nadzieję, że się Wam przydadzą :).
Pozdrawiamy serdecznie,
Małgosia z Ekipą (Florian w tych zabawach z językiem polskim ma niewielki udział) ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz